‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌

Witajcie wszyscy, dziś przeglądając fora junaka natknąłem się na to i jak mi przeglądarka powiedziała mam tu konto, całkiem zapomniałem, przepraszam

Jestem Moon, mam 33 lata i mieszkam w Legnicy
Od roku jeżdżę na moim małym Prosiaczku (harleyowcy mają Wieprze, ja małego słodkiego Prosiaczka) I obecnie [cenzura] dostaję czekając na dostawę M12 Vintage.
Prosiaczka vel Bzyka kupowałem pod koniec marca 2017 jako pierwsze moto, bez żadnych uprawnień ale stary jestem więc mi wolno (ustawa o motorowerach na dowód), parę szlifów małych zaliczyłem ale razem z Prosiaczkiem żyjemy I mamy się dobrze. W między czasie zrobiłem sobie prawko i czekam niecierpliwie na M12 Vintage, może i mógłbym jeździć czymś większym, ale ten będzie ekonomiczny i cóż tu dużo mówić w tym przedziale cenowym nie znajdę nic co będzie mi przypominać Irona 883, a na moto za 25 - 35 tausenów to mnie tak trochę nie stać
Lewa z Legnicy
Pozdrawiam MoonEater

Katowice witają

Pozdrowienia z Lublina!

Gdynia wita.

Wrocław wita

Wysłane z mojego TA-1020 przy użyciu Tapatalka

Szerokości!

Wrocław wita.
Kolejna osoba widzi podobieństwo do Irona.
Niech dobrze służy. Szerokości.


Wytaptane z lokomotywowni

MoonEater pisze: i cóż tu dużo mówić w tym przedziale cenowym nie znajdę nic co będzie mi przypominać Irona 883, a na moto za 25 - 35 tausenów

Za cenę nowego vintage kupisz np. M16 350cc lub innego cruisera/choppera..
Nie ma sensu kupować motocykla klasy 125cc mając kat. A ( bo rozumiem że o takim uprawnieniu piszesz, no chyba że wcześniej jeździłeś na dowód a teraz masz kar. B) jest to wyrzucenie pieniędzy, nie dość że pozwoli podnieść Ci umiejętności, a tylko je uwsteczni. A motocykl tej pojemności bardzo szybko (obstawiam circa 2 miesiące) będziesz chciał wymienić. LwG!

Tempest pisze:Za cenę nowego vintage kupisz np. M16 350cc lub innego cruisera/choppera..
Nie ma sensu kupować motocykla klasy 125cc mając kat. A ( bo rozumiem że o takim uprawnieniu piszesz, no chyba że wcześniej jeździłeś na dowód a teraz masz kar. B) jest to wyrzucenie pieniędzy, nie dość że pozwoli podnieść Ci umiejętności, a tylko je uwsteczni. A motocykl tej pojemności bardzo szybko (obstawiam circa 2 miesiące) będziesz chciał wymienić. LwG!

Witaj kolego, tak, w międzyczasie zrobiłem A.
Wierz mi że wiele razy przerabiałem już takie elementy w głowie że mało mocy, że szybko się znudzi itp.
Ale ktoś mi kiedyś powiedział bym szukał moto pod potrzeby a nie zachciewajki
Więc tak

1. Nowe moto to gwarancja, jestem nowy w tym biznesie i bardzo nie techniczny więc nie czuł bym się zbyt pewnie gdybym miał kupić moto bez gwarancji.

2. Będzie to moto (tak samo jak teraz moje 902) do codziennego użytku, głównie jazdy do pracy w większości przez miasto oraz okolice, a okazjonalnie rekreacyjne do jakiegoś "polatania" gdy ładnie będzie. Więc mały zwinny motong który w razie czego w korku się przecisnie byłby na plus
plus

3 w codziennym użytku "prawie" starcza mi junak 902, mocy i prędkości brakuje głównie na dalszych trasach jeśli nie są turystyczno widokowe, pod górki, gdy mocno wieje i gdy trzeba wyprzedzić wlokących się klatkowców niekoniecznie na prostej.

A gdyby kierować się zachciajkami to po prostu żadne moto z tego przedziału nie złapało mnie tak za jaja jak m12 vintage i kazało brać siebie. Wierz mi gdyby była większa wersja nie wahał bym się ani chwili, byle tylko monet starczyło.

M16 ładna ale wielka, bardziej na trasę bym powiedział I nie podoba mi się dziura między bakiem a silnikiem

M11 ładna, ale większą wersję wycofali

M11 Cafe? Bohu nie... By jakoś mi pasowało to trza by minimum bak i dupę zmienić

Z używek to w tej cenią jak będzie fart hyosung GV 650 pro łapie za jaja, ale częściej trzeba dać ze 12 15 koła

Poza tym to Yamahy Hondy I suzuki ale to rocznik 2000 I wstecz a i tak często trzeba dać między 12 a 20 koła

Wita Poznań, nie ważne na czym jeździsz - ważne że to lubisz. LWG