Wytaptane z lokomotywowni
m16 125 z Poznania
-
basil
- Rasowy Rider

- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 cze 2014, 1:20
- Lokalizacja: Wrocław i ok
- Junak: M16 + Vintage
- Kontaktowanie:
Re: m16 125 z Poznania
Wrocław wita, kolejny użytkownik M16 
Wytaptane z lokomotywowni
Wytaptane z lokomotywowni
Re: m16 125 z Poznania
Super! A gdzie go kupiłeś? Ciekawa jestem Twoich wrażeń tak po tysiączku na zegarze. Pozdrawiam
Re: m16 125 z Poznania
Jestem po 1 przeglądzie, nakulane już 400 kilometrów (kupiony przy stanie licznika 240) Mam już sporo przemyśleń i spostrzeżeń, którymi pewnie się podzielę niedługo w dziale m16 125. Odpowiadając na Twoje pytanie, kupiłem go z ogłoszenia tydzień temu , na początku nie wierzyłem że taki przebieg mały - ale zobaczyłem w książce pieczątkę poznańskiego dealera u którego kupowałem m12 i dalej już poszło z górki
Aha, tłumiki - pełen przelot, niesamowity efekt, aczkolwiek sąsiedzi mają pewnie inne zdanie.......
- Tempest
- Moderator

- Posty: 2689
- Rejestracja: 12 paź 2014, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Junak: Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
- Kontaktowanie:
Re: m16 125 z Poznania
sadzak pisze: Aha, tłumiki - pełen przelot, niesamowity efekt, aczkolwiek sąsiedzi mają pewnie inne zdanie.......
To pomyśl o jakimś wypełnieniu, bo nie dość że szkodzisz silnikowi to jeszcze tracisz na mocy i kulturze pracy..
Pozdrawiam!
Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
Re: m16 125 z Poznania
"To pomyśl o jakimś wypełnieniu, bo nie dość że szkodzisz silnikowi to jeszcze tracisz na mocy i kulturze pracy."
Decyzję w zasadzie podjąłem dziś widząc miny policjantów z drogówki w centrum miasta. Znudziło mi się też wyprowadzanie Junkersika rano 150 metrów żeby go odpalić A już na dokładkę zapytałem mojego Syna dlaczego tak dziwnie rusza ustami i okazało się że On mówi a to ja nie słyszę
Ale już całkiem poważnie, w wolnej chwili biorę klucz w łapę i wracam do oryginałów (dostałem je w kpl. przy zakupie) Z kulturą pracy oczywiście nie dyskutuje, ale utrata mocy ? A nie jest tak że jak są przeloty to spaliny mają mniejszy opór i silnikowi jest łatwiej? Wytłumacz mi to proszę jak mechanik humaniście. Dzięki z góry, pozdrawiam serdecznie
sadzak
Decyzję w zasadzie podjąłem dziś widząc miny policjantów z drogówki w centrum miasta. Znudziło mi się też wyprowadzanie Junkersika rano 150 metrów żeby go odpalić A już na dokładkę zapytałem mojego Syna dlaczego tak dziwnie rusza ustami i okazało się że On mówi a to ja nie słyszę
Ale już całkiem poważnie, w wolnej chwili biorę klucz w łapę i wracam do oryginałów (dostałem je w kpl. przy zakupie) Z kulturą pracy oczywiście nie dyskutuje, ale utrata mocy ? A nie jest tak że jak są przeloty to spaliny mają mniejszy opór i silnikowi jest łatwiej? Wytłumacz mi to proszę jak mechanik humaniście. Dzięki z góry, pozdrawiam serdecznie
sadzak
- Tempest
- Moderator

- Posty: 2689
- Rejestracja: 12 paź 2014, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Junak: Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
- Kontaktowanie:
Re: m16 125 z Poznania
sadzak pisze:" A nie jest tak że jak są przeloty to spaliny mają mniejszy opór i silnikowi jest łatwiej? Wytłumacz mi to proszę jak mechanik humaniście. Dzięki z góry, pozdrawiam serdecznie
sadzak
Też mechanikiem nie jestem, ale co wiem to napiszę.
Temat rzeka, mając tłumik przelotowy likwidujemy opory spalin co ma tragiczny skutek dla silnika. Spaliny wydostają się za szybko, a czas dostarczania mieszanki paliwowo-powietrznej jest taki sam ( układach wtryskowych komputer jeszcze może coś tam próbować zaradzić). Benzyna wchodzi do cylindra, "wypłukuje" go ze spalin, wychodzi przez zawór wylotowy, który dopiero się zamknie. Oczywiście nie całe paliwo ucieka lecz jego cześć, ale to już jest strata. Poważnie spada moc i moment obrotowy.
Strata mocy jeszcze mogłaby być zrozumiana - no cóż, wolę mieć głośny motor kosztem mocy. Dodatkowo paliwo które ucieka potrafi się zapalić choćby o nagar na zaworze i zamienia się w palnik, który po troszku przepala nasze zawory i gniazda zaworowe. Mogą wystąpić i poważniejsze rzeczy..
Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
Re: m16 125 z Poznania
tak samo bezsensowne jest wycinanie zwężek z kolanek wydechowych co czynią niektórzy forumowicze twierdząc, że Chińczycy ich oszukali zmniejszając średnice przelotu a przez to ukradli im MOC... Te zwężki nie są tam dla jaj ani dla zmniejszania mocy czy osiągów. Jest to wszystko celowe i obliczone przez inżynierów żeby właśnie osiągnąć odpowiednie ciśnienie spalin w kolektorze wydechowym dla poprawnej pracy silnika i wydłużenia jego żywotności. Ale tak to jest jak ktoś się nasłucha historii z tuningu aut wyścigowych, rajdowych a nie ma pojęcia z czym to się je.
Re: m16 125 z Poznania
Bardzo Panowie dziękuje. Jasno i przejrzyście. Dwie płaskie "dziesiątki", jedna "13", 20 minut i po kłopocie, od wczoraj jeżdżę na oryginałach i jest super. Na razie za rykiem nie tęsknie, a rano odpalałem motor pod oknami i nikt "nie bluzgał"
Pozdrawiam serdecznie
-
leo
- Rasowy Rider

- Posty: 900
- Rejestracja: 29 cze 2015, 20:56
- Lokalizacja: Poznań miasto doznań:-)
- Junak: Honda SW-T400
- Kontaktowanie:
Re: m16 125 z Poznania
A kiedy pojawisz się na jakimś poznańskim spocie?
Jadą chłopcy na Japońcach, nikt ich nie dogoni bo kręcą do końca 

-
basil
- Rasowy Rider

- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 cze 2014, 1:20
- Lokalizacja: Wrocław i ok
- Junak: M16 + Vintage
- Kontaktowanie:
Re: m16 125 z Poznania
Możesz wrzucić fotkę tych przelotowych wydechów?sadzak pisze:Bardzo Panowie dziękuje. Jasno i przejrzyście. Dwie płaskie "dziesiątki", jedna "13", 20 minut i po kłopocie, od wczoraj jeżdżę na oryginałach i jest super. Na razie za rykiem nie tęsknie, a rano odpalałem motor pod oknami i nikt "nie bluzgał"Pozdrawiam serdecznie
Wytaptane z lokomotywowni
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
