Jeżdżę na Junaku 123.
Trasy Legionowo-Warszawa. Na forum trafiłem po moich "bojach" że szkiełkami od licznika - zaczęły pękać, więc ściągnąłem licznik, odkręciłem 3 tylne śrubki i linkę. Góra odeszła, dół nie i podważony zaczął pękać plastik. Szlag mnie trafił. Jeszcze większy gdy zacząłem skręcać i nie mogłem dokręcić licznika do półki (otwory nie nachodziły). Niestety po 2 godzinach na chama skręciłem (pod kątem jedna ze śrub).
Stąd jestem - następne "dotknięcia" Junkersa planuje po zapoznaniu się z Waszymi przemyśleniami.
Tematy interesujące mnie:
- tłumik by lepiej brzmiał i trochę lepiej jeździł (forumowy temat o sitku prześledziłem - nie będę ruszał - raczej nowa końcówka. Będę szukał kto zrobi);
- nie wiem jak ściągnąć kanapę by ją poprawić;
- amorki ( po przeczytaniu wątku trochę mi przeszła chęć do ruszania) - rzeczywiście warto byłoby poprawić tłumienie;
- po prawie 2 latach brakuje mi "kopa" między 80-105 km (czasem nie chce pójść więcej niż 90-95 oczywiście licznikowo)
- ostatnie 2 miesiące to problem z gaśnieciem pod światłami i tym że czasem muli te 90km)
- regulacja świateł przednich.
Mój Junak (2011/12) kupiłem w 2015 z przebiegiem 2000km i chyba nic poza oponami nie było modyfikowane.
Na CST zaliczyłem glebę na mokrym przy 20/30 km/h, więc poszły Bridgestony. Obecnie prawie 6000 km.
To tyle o sobie
