Junak 127|Lubuskie|

Awatar użytkownika
rzydek_22
Wąchacz spalin
Wąchacz spalin
Posty: 42
Rejestracja: 02 wrz 2015, 0:22
Lokalizacja: Świebodzin
Junak: 127
Kontaktowanie:

Junak 127|Lubuskie|

Postautor: rzydek_22 » 13 wrz 2015, 6:44

Witam wszystkich :)

Chciałbym podzielić się z wami moją historią z motocyklami oraz wyboru i zakupu Junaka 127...

Moja przygoda z motocyklami zaczęła się około 18 lat temu kiedy to w końcu samodzielnie prowadziłem Jawę 50 Mustang :) a nie jak to było wcześniej siedząc na baku WSK 175cc którą kierował dziadek a ja trzymałem tylko kierownicę a raczej się za kierownicę heheh stare czasy.Jawa wydawała się na początku nie do okiełznania i jeszcze te biegi echh... ale z biegiem czasu no i kilometrów, rzecz jasna coraz to bardziej w pewnych momentach zaczynało jej brakować mocy?^^^...Taki stan utrzymał się kilka lat, po tym czasie kupiłem z kuzynem na spółkę MZ Trophy która to dopiero okazała się nie do okiełznania ! no w końcu to 250cc...Dawała ona tyle samo frajdy co i strachu więc postanowiłem wystąpić z tej spółki bo nie bardzo ogarniałem tę maszynę no i brak uprawnień, a i w sumie jeździć specjalnie do niego 30 kilometrów w jedną stronę aby pośmigać po lasach tą MZ-tka, tak więc dałem se z nią spokój.Przez tą decyzje jakoś na kolejnych parę lat motory odeszły w zapomnienie...Przebudzenie wynikło stosunkowo nie dawno bo 4 lata temu kiedy to znajomy kupił skutera dla dziewczyny która stwierdziła że go nie chce bo się go boi :( :) Kumpel mnie namówił jakoś na spróbowanie na parę dni czy mi przypasi i jak przypasi to mi go selnie za mocną zaniżoną kwotę z racji naszych dobrych stosunków :D :P :). Jak powiedział tak i się stało :P ja go kupiłem i zrobiłem nim 18770 kilometrów i 46 metrów do dzisiaj :P w czasie tych 18 k km zdążyłem wstawić mu cylinder 90cc, zmienić wariator, sprzęgło, pas i wydech na sportowe co poskutkowało mega dużą poprawą osiągów....do dzisiaj bo dzisiaj go sprzedałem , również koledze :P. Ogólnie plany o zmianie maszyny wyłoniły się stosunkowo nie dawno, po prostu zaczęło mnie denerwować że nie mogę "szerszeniem"- bo tak go nazywam/łem wyjechać na S-kę i dojechać do miejscowości bo jadę skuterem ,echhh nie ważne ze on lata 90+km/h ... więc muszę robić dodatkowe 20+ jadąc wioskami, dziurami etc.Nie mogę zbytnio nawet latać dalej niźli takie 50-60 km w jedna stronę bo trzeba stawać na dłuuga przerwę papierosowa aby można było jechać dalej, a jak wiadomo nie bardzo są w smak takie wymuszone przystanki...Tak więc doszedłem do wniosku że trzeba by było zmienić wozidełko na coś czym mogę pojechać dalej z przyczyn technicznych jak i zarówno po normalnych drogach no i z tym pomysłem stał się cud, cud bo nasz rząd dopuścił do swych głów pomysł ze ludzie są na tyle normalni i ogarnięci z reguły że mogą prowadzić 125cc jeśli posiadają normalne prawo jazdy czyli kat B.To był ten cud i to był ten przełom który to otworzył przede mną nowe możliwości :). Tak więc szybko pojawiły się plany na zmianę wozidełka na coś lepszego?...Nosiłem się z zamiarem kupna wszystkiego ^^^ Nie no żartuję :P pisząc wszystkiego miałem na myśli to że w poszukiwaniu tego jedynego tylko dla mnie przetrzepałem cały internet z pytaniami typu..Jakie pierwsze moto?,Czy kupić nówkę czy używkę,Czy to ma być 2 sów czy 4 sów, Jakie moto dla siebie? czy to enduro czy turystyk czy sportowy, chopper itd. itd.Początkowy wybór padł na Yamahę TDR 125 Belgrada ale z racji tego że jest to mało dostępna wersja zbyt dużego wyboru nie było w rozsądnych pieniądzach a i transport np: z drugie końca Polski tani by nie był....Potem myślałem nad może jakąś Hondą NSR 125 albo Varadero , no normalnie czacha pełna pomysłów ale brak decyzji który bo to raz że 2 sów i dużo pali, dwa że przebieg i rocznik ogólnie wątpliwości co do autentyczności deklarowanych przebiegów oraz stanów technicznych tych wszystkich topowych motocykli pozostawiał dla mnie wiele do życzenia. Potem przyszedł czas na obadanie rynku 125cc ale w nowych maszynach i ceny mnie powaliły jeśli chodzi o topowe firmy w tym segmencie, pełen rozgoryczenia i załamki stwierdziłem ze trzeba jednak podejść do sprawy racjonalnie i kupić może coś nowego i budżetowego ale zaufanego. Firma Junak z racji tego iż mam na karku 31 wiosen jest tak jakby dla mnie legendą bo nie oszukujmy się kiedy to ja za brzdąca siedziałem na baku WSK-i dziadkowej to ten kto miał Junaka to był dopiero gość :D, ale po wyczytaniu takiej ilości hejtu i negatywnych opinie na temat nowych modeli motocykli tej marki - że to chińskie gówno, że to jest bagno, że to się psuje więcej niż jeździ itd. Na jakiś czas znowu plany się rozwiały. Impulsem było to że obejrzałem filmik na yotube na kanale motobandapl recenzję nowego modelu 125RS po którego obejrzeniu mocno się nim zainteresowałem .Przeszukujac internet na jego temat trafiłem na Junaka 125RS w malowaniu biało czerwonym- no normalnie ideał!. Szybka decyzja, kalkulacja kosztów- nie no qrde biorę!!! Aaaha a takiego wała! Pełen euforii biegnę od razu po pracy do sklepu w moim mieście aby czym prędzej zamówić moje nowe wozidełko.Wpadam do sklepu szybka rozmowa , okazuje się w ogóle że mechanik to mój znajomy ^^^no ale to co tam usłyszałem nie było krzepiąca informacją...Okazało się że po pierwsze w takim malowaniu to już w ogóle go nie dostanę no i że, dostanę go ale nie wcześniej niźli w okolicach marca lub kwietnia przyszłego roku :( To była załamka....Parę dni chodziłem załamany bo albo nie ma wyboru, albo jest wszystko ale nie na moja kieszeń a jak już jest wszystko tak jak ma być to nie można tego kupić- zupełnie podobnie jak i w PRL-u....Po paru dniach zadzwonił do mnie ten znajomy mechanik ze sklepu i poprosił aby wpadł to coś mi pokaże i powie, no to po pracy następnego dnia zawitałem do niego na tę rozmowę. W trakcie rozmowy poruszyliśmy w sumie wiele tematów i kwestii jakie moto najlepiej kupić wedle moich preferencji i upodobań zważając oczywiście na cenę i czy miała by być to nówka czy może jednak używka....Dodam że rozmowa nie należała do tych krótkich :P. Znajomy nakierował mnie na model 127 twierdząc że: po 1 mówi weź nowy bo kupujesz na raty i jak kupisz używkę topowa do których z reguły części nie są tanie to potem będziesz znowu musiał kombinowac nie małą kwotę i jeszcze do tego spłacac dalsze raty a jak kupisz nowego i coś się stanie to w większości przypadków gwarancja ci to naprawi w całości lub chociażby w części, po drugie dodał że wedle niego jako mechanika od sprawy technicznej model 127 wypada lepiej niż 125RS z racji tego że ma mniej plastików co lepiej schładza silnik oraz w razie 1 szlifu będzie ich mniej do połamania, po trzecie to silnik nie odbiega znacząco od silnika zastosowanego w 125RS ba nawet i trochę lepiej bo generuje niby większą moc o jakieś 3 konie , ma prawidłowo wyskalowany obrotościomierz na 12tyś a nie jak to ma miejsce w RS 16 tyś gdzie silnik ma koniec już na 12 tyś, ma lepsze hamulce bo obydwa tarczowe, wygodniejszą pozycje za kierownica bo bardziej turystyczna niźli sportową no i co najważniejsze ceną bo o 1k pln mniejszą od RS-a.Trochę mnie że tak powiem chłopak zarzył :P No ale cóż myślę sobie skoro mechanik który ma dobrą renomę w moim mieście twierdzi co twierdzi to chociażby wypadało jego opinie przemyśleć...Jeszcze w ten sam dzień dosiadłem Junaka 127 w czerwono czarnym malowaniu ze złotymi lagami upside-down :D. Mała rundka po placu no i się stało ! doszedłem do wniosku Biorę !!!
Uradowany po pachy idę na sklep ogarnąć papierki a było to 24 sierpnia 2015 podpisałem co trzeba i ustaliłem dostawę na dzień następny.Wracając ze sklepu pełen radości i euforii biegnę jak najszybciej do wydziału komunikacji aby zarejestrować swojego czerwono czarnego Junaczka 127. Tam jak to bywa z reguły w Polskich urzędach państwowych znowu dostaję nie miłe wiadomości podcinające moje skrzydła szczęścia i euforii wynikające z zaistniałego zakupu nowego wozidełka.Usłyszałem tam że czeka mnie czekanie w kolejce do rejestracji aż do 15 września do godziny 14:00^^^ Pytam się pana zza lady z takim nie dowierzaniem - Poważnie tyle czasu mam czekać? przecież do tego czasu to mi się może sezon skończyć i nawet nie zdążę go dotrzeć...No ale cóż w naszym kraju od zawsze jest nie tak jak wszędzie indziej bo nasz rząd ma swoje kredki i flamastry do malowania rzeczywistości....W dodatku ja posiadam takie pieskie szczęście w jednej sprawie że wolę nie wyjeżdżać z garażu bez blach i uregulowanych papierków bo znając mnie to zaraz trafił bym na miśki którzy akurat dziś mają zły humor.....Tak więc oto i historia jak na razie w sumie tylko wyboru jak i zakupu tego modelu Junaka która z biegiem czasu powiedzmy 300 km zostanie za aktualizowana o moje doznania z jazdy jak i jakiejś konstruktywnej opinii ....

Mam nadzieję że lektura się wam spodobała bo sie trochę nad nią jednak nie ukrywam napracowałem.....Pozdrawiam i LwG... :)

Ryszard ze Świebodzina w Lubuskiem :)

A o to i jest moje nowe wozidełko:

http://zapodaj.net/03cbdb00e9758.jpg.html
http://zapodaj.net/9a7c1912a6f03.jpg.html
http://zapodaj.net/02c47764f7b3f.jpg.html
rzydek_22 ~ Pozdrawiam !.
Motowell Magnet 4T 50/90 cc ~16000 km ~ Sprzedany.
Junak 127 ~ 1211 km ~ Aktualnie w użytku.

Dziki
Junakowy agroturysta
Junakowy agroturysta
Posty: 233
Rejestracja: 09 lip 2015, 22:42
Lokalizacja: Pomorskie Dzierżążno
Junak:
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: Dziki » 13 wrz 2015, 10:30

siemanko

Awatar użytkownika
Tempest
Moderator
Moderator
Posty: 2689
Rejestracja: 12 paź 2014, 23:13
Lokalizacja: Kraków
Junak: Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: Tempest » 13 wrz 2015, 10:52

Witaj! :welcome:
Powiem Ci że jestem w szoku, że nie mogłeś przeprowadzić rejestracji od ręki.. przecież to trwa 5 minut.
Radości z jazdy dla Ciebie i bezpieczeństwa.
Pozdrawiam z Krakowa.
Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"

Darecki
Rasowy Rider
Rasowy Rider
Posty: 3045
Rejestracja: 10 lip 2015, 19:43
Junak:
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: Darecki » 13 wrz 2015, 11:22

cześć,
u mnie rejestracja w Krk 15 minut z zegarkiem w dłoni (byłem 2 w kolejce) po południu.

jurcys
Wąchacz spalin
Wąchacz spalin
Posty: 5
Rejestracja: 09 lip 2015, 20:39
Lokalizacja: Zielona Góra
Junak:
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: jurcys » 13 wrz 2015, 20:36

Miło mi powitać szanownego kolegę. Widzę, że serwisujemy maszyny w jednym warsztacie może kiedyś się spotkamy.
Pozdrawiam Jurcyś
WSK 125
WSK 175
długo, długo nic
Ferro 101-2
Junak 131

Awatar użytkownika
rzydek_22
Wąchacz spalin
Wąchacz spalin
Posty: 42
Rejestracja: 02 wrz 2015, 0:22
Lokalizacja: Świebodzin
Junak: 127
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: rzydek_22 » 18 wrz 2015, 3:26

jurcys pisze:Miło mi powitać szanownego kolegę. Widzę, że serwisujemy maszyny w jednym warsztacie może kiedyś się spotkamy.


Motocross Świebodzin.
Całkiem możliwe...

Jeżeli chodzi o doznania z jazdy to myślę że mogę już coś na ten temat powiedzieć...
Zrobiłem dzisiaj prawie 80 kilometrów z 2 przerwami na postój bo trzeba było wypić kawkę i pochwalić się nowym sprzętem :P :).
Co do odczuć to powiem tak : pierwsze 50 kilometrów to była dla mnie katorga, nie dość ze średnio ogarniałem sam fakt że to biegówka bo daaawno nie jeździłem na biegówkach tak z około 15 lat temu po raz ostatni, to jeszcze ta skrzynia coś nie hasa - miałem mega problem ze znalezieniem luzu oraz wbijaniem drugiego biegu, ale po pokonaniu tego dystansu już szło tylko coraz lepiej i skrzynia zaczęła lepiej współpracować.Teraz mając te 87 km przejechane wbijanie czy redukcja biegów to poezja no i jakoś ten luz czy dwójka normalnie bez problemowo wchodzą - możliwe że to wina tego że skrzynia się ułożyła pode mnie lub ja dostroiłem się do niej aczkolwiek teraz już wszystko cacy i pozostaje tylko rozkoszować się jazdę i widokami :).
Robiąc dzisiejszy przebieg zdążyłem zostać już mile przywitany poprzez motocyklową brać :) bo stojąc na światłach miałem okazje pogadać ze "starszyzną" :) hehe.
Historia mianowicie wydarzyła się taka: dojeżdżałem do świateł- patrze już wchodzi na pomarańczowe -myślę dobra po stoję po co się śpieszyć i tak docieram. Po chwili podjechał obok mnie jakiś pan na ścigunie Suzuki gsx ale pojemności nie znam jedynie obstawiam że z liter i z takim zaciekawieniem spogląda na mojego junkersa i po chwili się pyta - Panie a jaka to pojemność ? - odpowiadam mu grzecznie i z lekką dumą 125 cc , a on z takim nie dowierzaniem pyta się - poważnie? Bo mnie to wygląda na jakieś z 250 cc w dodatku fajnie mruczy.
Zdążyłem w trakcie tej naszej rozmowy streścić mu ze to moje tak na dobrą sprawę pierwsze moto i że chyba załapałem tego bakcyla to klepną mnie po ramieniu , zaśmiał się i mówi - moto, moto i jeszcze raz moto. Gdy zapalało się już pomarańczowe życzył mi szerokości i odmachał na do widzenia. Pozdrawiam kolegę ze świateł :)
Po tej sytuacji byłem aż do powrotu do domu i zaparkowaniu junkersa w garażu pełen radości i dumy przez całą resztę drogi dzisiejszej przejażdzki w dodatku wracając już do domu natrafiłem na kolejnych dwóch motocyklistów na dużych maszynach którzy to ochoczo przywitali się ze mną lewą w górę co jeszcze bardziej mnie podbudowało :) :D .
rzydek_22 ~ Pozdrawiam !.
Motowell Magnet 4T 50/90 cc ~16000 km ~ Sprzedany.
Junak 127 ~ 1211 km ~ Aktualnie w użytku.

Admin1
Administrator
Administrator
Posty: 1227
Rejestracja: 22 sty 2013, 17:24
Lokalizacja: Gdynia
Junak: BMW R850R
Kontaktowanie:

Re: Junak 127|Lubuskie|

Postautor: Admin1 » 18 wrz 2015, 7:23

witam i szerokości, pisz więcej motocykl musi się dotrzeć, ułożyć wszystko trza na spokojnie, a będzie woził jak ta lala. Pozdrawiam


Wróć do „Poznajmy się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość