‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌‌

No i właśnie tu jest pies pogrzebany... jakoś tak niekoniecznie widzę swoje miejsce na tylnym siedzeniu
Może dlatego, że się człowiek napatrzył na te bidne... niewygodnie usadzone damskie pupy... na wysokości oczu... na tych ścigaczach... no... a to, że ani pupa już nie ta, ani nie grozi jej ścigacz... no cóż... nic nie poradzę... uraz, to uraz

lubię Chojnice z dawnych lat, nie byłem ponad 15-cie

Witam z Sochaczewa.
No proszę, w końcu znalazła się osoba, która przełamała stereotyp, że faceci są za jednośladami, a kobiety im zabraniają. Gratulacje i miłej, oraz bezpiecznej jazdy życzę.

Chojnice przez ostatnich 15 lat nabrały jeszcze przyjemniejszego szlifu warto zahaczyć - na przykład w drodze nad morze - i porównać

Nie lubię stereotypów... Zgodnie z nimi musiałabym być durna, jak pęk słomy A to byłoby przykre (no chyba, że nie umiem ocenić sytuacji )
A sama osobiście znam - tak licząc na szybko - 5 dziewczyn, które o tym mówiły. Z czego jedna się zrealizowała, jedna ma ponad 60 lat (ale na pewno wnikliwie obejrzy mój nowy zakup w garażu ) - a pozostałe... No cóż... Chyba proza życia codziennego stłamsiła im ten pomysł

"

Bezcukru pisze:proza życia

to przyjaźni kat, pęka cienka nić..."
nie jest źle w kwestii kobiet na motocyklach - moja żona miała pierwsza, dopiero potem ja się zaraziłem i choć przez prawie 40 lat się opierałem, to teraz bardzo to lubię
nawet szlif z przedwczoraj jej nie zraził

Witam.

Cześć Gdańsk wita

No właśnie tego bliskiego kontaktu z glebą, to się nieco obawiam... Co prawda, strój mam chyba dość solidny i wyglądam w nim, jak Muminek - no ale wiadomo... Jestem realistką