Mam na imię Arek i od sierpnia 2014r. jestem posiadaczem Bartona FNX 125 - brata bliźniaka Junaka 123, i jest to mój pierwszy motocykl w życiu. No dobra, za szczeniaka jeździłem motorynką
. Na razie mam za sobą przejechanych ok 800 km i jedną awarię - cieknąca uszczelka pokrywy sprzęgła. Koszt naprawy 60 zł (uszczelka + olej) i po problemie. Tegoroczny sezon zacząłem od połowy lutego, na razie robię krótkie trasy (jeszcze za zimno na poważne wypady) i usprawniam maszynę. Do tej pory wymieniłem zębatkę zdawczą na 16z, dyszę główną gaźnika na 102 (plus regulacja gaźnika wg poradnika z tego forum, za który oczywiście dziękuję jego autorowi
), świecę NGK CPR9EA-9 oraz fajkę zapłonową (też NGK) z przewodem. Z użytkowych usprawnień to założyłem kufer Moreti (nie pamiętam ile litrów) oraz uchwyt do telefonu na kierownicę (dla nawigacji).Do zobaczenia na trasie. LwG.






