Mam nadzieje że wkrótce będe mógł podobnie jak Wy cieszyć sie swoja M12 Vin.
Nazwe ja własnie "srusru". Jest tylko jedna przeszkoda. Ta co zwwykle u wszystkich - ŻONA.
Mam nadzieje że do połowy lipca uda mi się dokonać zmiekczenia jej podejścia.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę pięknych pustych wijących sie wstęgą drug.






Kasia (żona) ma swoje Kawasaki 

