Jak już wspomniałem jestem z Łodzi (TEO) i tak jakoś wyszło, że nazwali mnie Krzysztof.
Od 24.04.2015 przygarnąłem tegorocznego czarnego uchodźce z chin o imieniu Janek z numerem 123 wytatuownym na garbie, który w lutym przypłynął ukryty w kontenerze. Tak ogólnie stwierdzając, to ten chiński czarnuch całkiem dobrze mi służy
(już od ponad 1000 km, if you know what i mean).Ja również chętnie służę pomocą oraz wymianą doświadczeń na forum, jak i na live'ie w Łodzi i okolicach. Za młodu też się trochę jeździło, co prawda 50-tkami, ale według mnie nie ma to większego znaczenia. Tym bardziej że się przy nich troszeczkę dłubało i śmiało mogę powiedzieć, że przy Janku moje ręce też nie pozostaną zbyt długo czyste
A więc podsumowując. W razie pytań związanych z mechaniką i innymi, można śmiało walić.... postaram się w miarę możliwości coś wymodzić
Aha, no i wiadomo, nikt nie jest Alfą i Omegą, tym bardziej ja. A błądzić jest rzeczą ludzką. Dlatego kto pyta - ten staje.... się mądrzejszy
No to pozdrawiam wszystkich, mając nadzieję na owocną współpracę. I lewa w górę
wpisuj się na Phoogle Map