Hej!
Mam na imię Tyberiusz. Mieszkam w Wlkp. w Szamotułach, a pracuję w Poznaniu. W tym roku skończę 30 lat i dopada mnie przedwczesny kryzys wieku średniego, ale nie przeszkadza mi to! To prawie jak na spotkaniu AA
Od dziecka chciałem jeździć na motocyklu, ale byłem za mały, a rodzice nie mieli pieniędzy na moje zachcianki. Potem przyszedł czas na szkołę, prawko na B zrobiłem trochę z musu i mam je od 10 lat i teraz jak jestem już po ślubie, sam na siebie zarabiam to stwierdziłem, że zapiszę się na kat. A, co uczyniłem 29 marca tego roku.
Jak już spełniać marzenia to albo grubo, albo wcale, ale bardziej mi chodziło o nabranie doświadczenia i zaliczania przewrotek na motocyklach w szkole jazdy niż na własnym (tak, wiem, że nie ma motocyklistów, którzy nie zaliczają gleb), ale co się nauczę to moje (nigdy w życiu nie siedziałem na moto), a jak będę miał pełne A to mam otwartą drogę na cały świat motocykli.
O moto myślę pod względem przyjemności i samej jazdy tak 4 fun - już teraz czasami wsiadam sobie do auta i jadę o tak sobie by sobie pojechać przed siebie. Przykładowa trasa to 40 km do małego browaru po piwo, bo taki mam kaprys
Do tego jak aura pozwoli, to dlaczego by nie dojeżdżać do pracy (trasa 40 km Szamotuły-> Poznań).
Moje gabaryty są dość spore bo 180 cm wzrostu i 104 kg wagi ... do tego dochodzi plecaczek - żona około 65 kg wagi
Moto o jakim myślę to Junak M12 (zwykły chyba będzie wygodniejszy na dalsze trasy z uwagi na mniej pochyloną sylwetkę) lub np Junak M16 400 cm (jak już zrobię kat. A to nie będzie ograniczeń, a większa moc się pewnie przyda). ten typ motocykla odpowiada mi też z uwagi na sakwy - żona musi mieć gdzie torebkę do pracy włożyć, a i ja swoje klamoty będę miał gdzie podziać.
Z tego co czytam to obawiam się tylko o ewentualną awaryjność (gdyby jeździł do pracy 40 km w jedną stronę to kilometry będą szybko rosły) i dostęp do części, ale też z tego co wiem to junaki są chyba najmniej awaryjne jak chodzi o chińskie motocykle.
Na te wątpliwości i wywody przyjdzie jeszcze czas, a póki co zajmę się czytaniem forum, robieniem kursu i zbieraniem kasy na moto.
Póki co pozdrawiam, witam i zwracając uwagę na czas, w którym to piszę to wesołego junaka, zająca, czy czego sobie tam życzycie
Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
-
- Pyrkający w orzeszku
- Posty: 134
- Rejestracja: 20 mar 2018, 20:01
- Junak: M12, CB1000R
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Witam i również wesołego Junaka!
- Tempest
- Moderator
- Posty: 2672
- Rejestracja: 12 paź 2014, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Junak: Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Witaj!
Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
- kkkk55
- pasibrzuch
- Posty: 427
- Rejestracja: 30 wrz 2016, 22:29
- Junak: junak M12 125 Junak RX One
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Katowice witają.
Gratuluję dobrego wyboru. M12 jest to dobry motocykl do nauki i do jazdy. Sam na takim zaczynałem i jeżdżę do dzisiaj na nim. Ja i mój plecak ważymy razem około 158 kg, czyli o 8 kg więcej niż może ten moto. Wy razem jakieś 172 jak dobrze policzyłem, czyli o 22 więcej. Taka dobra rada. Albo umiejętnie omijaj wszystkie większe nierówności wraz z ubytkami w jezdni, albo zainwestuj w tylnie amortyzatory, bo przy fabrycznych to nic przyjemnego dla plecaka. Jak czasami wpadnę do jakieś dziury, to z tyłu słychać tylko jęk, a potem leci wiązanka. Nic przyjemnego dla ucha. My mamy punkt zaparcia, no i czas na reakcję, a nasz biedny plecak bierze to na klatę z zaskoczenia. Taki mały minus, który w żadnym przypadku nie przysłania plusów. Jeżeli chodzi o awaryjność, to nie masz o co. To dobry sprzęt. Życzę tylko szerokości no LWG
- Maciek966
- Junakowy agroturysta
- Posty: 485
- Rejestracja: 29 kwie 2016, 10:21
- Lokalizacja: Wrocław
- Junak: był 131, Honda Shadow 600
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Wrocław wita
Wysłane z mojego TA-1020 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego TA-1020 przy użyciu Tapatalka
Hail and Steel
-
- Wąchacz spalin
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 mar 2018, 23:02
- Lokalizacja: Szamotuły
- Junak: Honda CB500 PC32
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Na wszystko przyjdzie czas - jak już pisałem to może i 30 lat to nie jest wiele, ale już się wyszalałem, a żona jeździła już jako pasażer i ja też, a był to crosowy motocykl i daliśmy radę więc jak z siedzenia dla pasażera z crosa przesiądzie się na coś innego to myślę, że nie będzie źle
Na dzień dzisiejszy jestem bardzo na junaka nastawiony, no ewentualnie się zobaczy coś innego ,ale nie chce nic powyżej 500 cm3.
Ja mam czas, a przeżyłem już dachowanie przy 80km/h po czym wylądowaliśmy w 3 metrowym rowie i zatrzymaliśmy się na drzewie i stwierdzenie, że przelatuje Ci życie przed oczami nie jest przereklamowane! Testowałem auto volvo V70 - wyszedłem z niego z żoną o własnych siłach i polecam!
Jedyne co to boję się tirów siedzących na ogonie, a jak już będę za jakimś tirem to nie mam parcia by go wyprzedzać jeśli jedzie te 90km/h nawet w aucie osobowym i dlatego myślę, że coś ala chopper będzie dla mnie odpowiednie. Ja chcę jeździć dla przyjemności, a nie dla bicia rekordów i dlatego też o tym M16 z większą pojemnością myślałem, ale dla plecaka tylne koło pewnie będzie uciążliwe ...jak będę miał wybierać moto to pewnie założony będzie osobny wątek, bo tak serio to z używek japońskich nic sensownego nie widzę, a danie 10 lub więcej tys. za 20 letnie moto to trochę strach dla mnie, tym bardziej, że chcę jeździć dużo... autem rocznie robię koło 27 tys. km. - dlatego rok temu kupiłem auto z salonu, gdyż po przeliczeniu kosztów za 3 auta używane i serwis, to miałbym już dwa auta z salonu ;/
Na dzień dzisiejszy jestem bardzo na junaka nastawiony, no ewentualnie się zobaczy coś innego ,ale nie chce nic powyżej 500 cm3.
Ja mam czas, a przeżyłem już dachowanie przy 80km/h po czym wylądowaliśmy w 3 metrowym rowie i zatrzymaliśmy się na drzewie i stwierdzenie, że przelatuje Ci życie przed oczami nie jest przereklamowane! Testowałem auto volvo V70 - wyszedłem z niego z żoną o własnych siłach i polecam!
Jedyne co to boję się tirów siedzących na ogonie, a jak już będę za jakimś tirem to nie mam parcia by go wyprzedzać jeśli jedzie te 90km/h nawet w aucie osobowym i dlatego myślę, że coś ala chopper będzie dla mnie odpowiednie. Ja chcę jeździć dla przyjemności, a nie dla bicia rekordów i dlatego też o tym M16 z większą pojemnością myślałem, ale dla plecaka tylne koło pewnie będzie uciążliwe ...jak będę miał wybierać moto to pewnie założony będzie osobny wątek, bo tak serio to z używek japońskich nic sensownego nie widzę, a danie 10 lub więcej tys. za 20 letnie moto to trochę strach dla mnie, tym bardziej, że chcę jeździć dużo... autem rocznie robię koło 27 tys. km. - dlatego rok temu kupiłem auto z salonu, gdyż po przeliczeniu kosztów za 3 auta używane i serwis, to miałbym już dwa auta z salonu ;/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- maras661
- Junakowy agroturysta
- Posty: 237
- Rejestracja: 14 kwie 2016, 7:22
- Lokalizacja: Murowana Goślina
- Junak: był 131, jest VL 800
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Witam kolegę z sąsiedztwa i pozdrawiam
- Tempest
- Moderator
- Posty: 2672
- Rejestracja: 12 paź 2014, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Junak: Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Tybek pisze:Na dzień dzisiejszy jestem bardzo na junaka nastawiony, no ewentualnie się zobaczy coś innego ,ale nie chce nic powyżej 500 cm3.
W Twoim przypadku zdecydowanie odpuściłbym kupowanie motocykla klasy 125cc, po co jak będziesz miał jeszcze w tym sezonie kat. A (życzę zdania egzaminu).
Jazda "normalnym" motocyklem zdecydowanie różni się od jazdy sprzętem klasy 125cc, po kursie sam zobaczysz o co chodzi z tym "A" .
Większa pojemność, czy moc motocykla nie ma nic wspólnego z pogorszeniem bezpieczeństwa, wręcz przeciwnie w ruchu ulicznym i na trasie je zwiększa. Rzecz jasna na kursie musisz opanować podstawy techniki jazdy i manewrowania ciężkim sprzętem.
Jako pierwszy możesz kupić każdy motocykl i tylko od Ciebie zależy czy będzie on jeździł bezpiecznie.
Motocykle to nie puszki tutaj 18 letni sprzęt może być w idealnym stanie i w lepszej kondycji niż 2 letni. Inwestowanie w eksploatacje motocykla więcej niż wynosi jego wartość jest normą w świecie motocyklistów. Absolutnie nie bałbym się używanego sprzętu.
Puszka już po wyjechaniu z salonu traci 40-45% swojej wartości rynkowej, trwałość też jest już coraz gorsza. -takie prawa rynku. Z motocyklem jest zazwyczaj inaczej. Nigdy nie porównuj pod względem technicznym czy ekonomicznym praw rządzących puszkami do rynku motocykli.
LwG!
Kawasaki ZZR Honda Rebel 1100
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
"Człowiek roztropny w czasie pokoju zachowuje miecz u swego boku"
-
- Wąchacz spalin
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 mar 2018, 23:02
- Lokalizacja: Szamotuły
- Junak: Honda CB500 PC32
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Dzięki za rady! Co będzie to czas pokaże. Mogę na 1 sezon kupić coś słabszego i potem przerzucić się na coś bardziej wymagającego.
Na moto niem am zamiaru poruszać się Ską czy autostradami - nawet puszką nie lubie jeździć głównymi bo to zbyt monotematyczne i wolę drogi przez lasy, pola - widokowe dlatego przyśpieszenie, czy Vmax to nie jest priorytet. Wolę wygodę, ale też by nie była to jazda jak rowerem ;p
Przyjdzie pora, to będę się zastanawiać
Na moto niem am zamiaru poruszać się Ską czy autostradami - nawet puszką nie lubie jeździć głównymi bo to zbyt monotematyczne i wolę drogi przez lasy, pola - widokowe dlatego przyśpieszenie, czy Vmax to nie jest priorytet. Wolę wygodę, ale też by nie była to jazda jak rowerem ;p
Przyjdzie pora, to będę się zastanawiać
-
- Pyrkający w orzeszku
- Posty: 117
- Rejestracja: 17 kwie 2017, 10:46
- Junak: 121 FL > CB500 > GSR600
- Kontaktowanie:
Re: Wita Was Tybek z Szamotuły (Wlkp.)
Siema,
Skoro idziesz na A nawet nie kupuj 125 ccm.
Nauczysz się na niej jedynie podstaw ale nie wiele wykorzystasz z tego na motocyklu z większą pojemnością.
125 ccm w małym stopniu przyłoży się także do zdania egzaminu bo wagi nie oszukasz.
Inaczej robi się nią wolne manewry - na których oparte jest w zasadzie 75% manewrów na placu - w porównaniu do motocykla 600 ccm.
Ja rozumiem, że dzisiaj bardzo chcesz i Ci się pewnie śpieszy... ale jak dosiądziesz 600 ccm jak zobaczysz jak to jeździ, skręca i hamuje.... albo jak się buja do tych 50 km/h przy omijaniu przeszkody to szybko 125 ccm Ci się znudzi )
Pieniążki lepiej wydać na jazdy doszkalające na większych pojemnościach.
I najlepiej (z mojego punktu widzenia) w innych szkołach i na innych motocyklach (600 ccm) niż ten którym będziesz się uczył cały kurs w swojej szkole. Nazywam to poszerzaniem horyzontów..... gdzieś na forum szerzej opisałem jak zdawałem kat. A jest tam kilka informacji, które mogą się przydać.
Lewa.
Skoro idziesz na A nawet nie kupuj 125 ccm.
Nauczysz się na niej jedynie podstaw ale nie wiele wykorzystasz z tego na motocyklu z większą pojemnością.
125 ccm w małym stopniu przyłoży się także do zdania egzaminu bo wagi nie oszukasz.
Inaczej robi się nią wolne manewry - na których oparte jest w zasadzie 75% manewrów na placu - w porównaniu do motocykla 600 ccm.
Ja rozumiem, że dzisiaj bardzo chcesz i Ci się pewnie śpieszy... ale jak dosiądziesz 600 ccm jak zobaczysz jak to jeździ, skręca i hamuje.... albo jak się buja do tych 50 km/h przy omijaniu przeszkody to szybko 125 ccm Ci się znudzi )
Pieniążki lepiej wydać na jazdy doszkalające na większych pojemnościach.
I najlepiej (z mojego punktu widzenia) w innych szkołach i na innych motocyklach (600 ccm) niż ten którym będziesz się uczył cały kurs w swojej szkole. Nazywam to poszerzaniem horyzontów..... gdzieś na forum szerzej opisałem jak zdawałem kat. A jest tam kilka informacji, które mogą się przydać.
Lewa.
--
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości