Swierzynka junakowa
: 26 sty 2016, 15:31
Witam,
Powitanie będzie nieco rozbudowane... bo muszę opisać jak tutaj trafiłem i... admin będzie zadowolony
jestem świerzynką junakową... i nie tylko... bo motocyklową także. Wiekowo nie świerzynka bo bliżej mi do p.Troki niż nastoletnich fascynatów 2-óch kółek.
Zatwardziały samochodowiec... na tyle, że od kilku lat używam samochodu w automacie... po prostu nuda...
Ale...
W grudniu 2015 odebrałem swój pierwszy jednoślad...który wygrałem w konkursie Orlenu... Przepiękna czerwona Vespa Primavera... z dodatkową szybą i kufrem...... tylko 50 cm3... ale jednak była... samo wręczenie nagród było miłe... nie zawsze rękę ściska Sonik, Czachor i Małysz... wręczenie nagród odbyło się podczas konferencji Orlenu n/t rajdu Dakar... pamiątkowe zdjęcie jest
Pierwsza myśl... sprzedać... przecież nie będę jeździł na skuterze, ale... zwyciężyła ciekawość
Czy mi się spodobało ? Wystarczy, że powiem, że skuter odebrałem na początku grudnia.... w ciągu tygodnia przejechałem 380 km... Vespa lekko nie miała... mieszkam w górach... ale radziła sobie dzielnie....nie przeszkadzała mi pogoda... temperatura pomiędzy 4 a 8 stopni... wiatr... mżawka...
pojawił się problem... odblokować czy zamienić na coś większego ? ... cóż... odblokowanie odpadło...choć Vespa Primavera ma najwięcej mocy wśród skuterków 50 na rynku i spory moment obrotowy... ryzyko za duże... wypadek, ubezpieczyciel, itd..
...
Mam prawo jazdy kategorii B więc pozostała 125-tka... przeszedłem drogę podobną do wszystkich, którzy podjęli taka decyzję... używka czy nowy.... przeczytałem całe internety.... i koniec końców padło na... zaskoczenie
?.... Junaka...
Nie będę opisywał godzin spędzonych przed komputerem: 131,123 czy M12... przeczytałem wszystkooooo... obejrzałem na YT wszystko... włącznie z Lexmoto, Zipp ( takie same motocykle)... iiii... od kilku dni w garażu czeka na mnie M12.... wiadomo... przepiękny i.. o dziwo mniejszy od Vespy Primavery....
a teraz.... kontrola prognozy pogody... w czwartek (28.I) ma już nie padać... nie muszę chyba mówić co będę wtedy robił... a na samą myśl na twarzy banan....
Powitanie będzie nieco rozbudowane... bo muszę opisać jak tutaj trafiłem i... admin będzie zadowolony
jestem świerzynką junakową... i nie tylko... bo motocyklową także. Wiekowo nie świerzynka bo bliżej mi do p.Troki niż nastoletnich fascynatów 2-óch kółek.
Zatwardziały samochodowiec... na tyle, że od kilku lat używam samochodu w automacie... po prostu nuda...
Ale...
W grudniu 2015 odebrałem swój pierwszy jednoślad...który wygrałem w konkursie Orlenu... Przepiękna czerwona Vespa Primavera... z dodatkową szybą i kufrem...... tylko 50 cm3... ale jednak była... samo wręczenie nagród było miłe... nie zawsze rękę ściska Sonik, Czachor i Małysz... wręczenie nagród odbyło się podczas konferencji Orlenu n/t rajdu Dakar... pamiątkowe zdjęcie jest
Pierwsza myśl... sprzedać... przecież nie będę jeździł na skuterze, ale... zwyciężyła ciekawość
Czy mi się spodobało ? Wystarczy, że powiem, że skuter odebrałem na początku grudnia.... w ciągu tygodnia przejechałem 380 km... Vespa lekko nie miała... mieszkam w górach... ale radziła sobie dzielnie....nie przeszkadzała mi pogoda... temperatura pomiędzy 4 a 8 stopni... wiatr... mżawka...
pojawił się problem... odblokować czy zamienić na coś większego ? ... cóż... odblokowanie odpadło...choć Vespa Primavera ma najwięcej mocy wśród skuterków 50 na rynku i spory moment obrotowy... ryzyko za duże... wypadek, ubezpieczyciel, itd..
...
Mam prawo jazdy kategorii B więc pozostała 125-tka... przeszedłem drogę podobną do wszystkich, którzy podjęli taka decyzję... używka czy nowy.... przeczytałem całe internety.... i koniec końców padło na... zaskoczenie
Nie będę opisywał godzin spędzonych przed komputerem: 131,123 czy M12... przeczytałem wszystkooooo... obejrzałem na YT wszystko... włącznie z Lexmoto, Zipp ( takie same motocykle)... iiii... od kilku dni w garażu czeka na mnie M12.... wiadomo... przepiękny i.. o dziwo mniejszy od Vespy Primavery....
a teraz.... kontrola prognozy pogody... w czwartek (28.I) ma już nie padać... nie muszę chyba mówić co będę wtedy robił... a na samą myśl na twarzy banan....


