Świerzynka ma za sobą pierwsze kilometry na M12. Wczoraj 28-I wyprowadziłem swojego junkersa z garażu i przejechałem pierwsze 70 km. Temperatura 6 stopni jest do wytrzymania
Zaryzykowałem i zacząłem docieranie powszechnie znaną i dyskutowaną metodą 'na ostro'. Po powrocie zmieniłem oczywiście olej. Był dosyć ciemny. Zresztą jest to pierwszy olej, raczej do transportu niż do jeżdżenia. Dzisiaj ma być chłodniej... cóż tym gorzej dla pogody


hejka także M12 czeka w garażu na wiosnę 
