Vylq pisze:Założyłem Metzelery ME22 i ME77, takie mi polecili w serwisie a ja sam szukając nie znalazłem lepszej kombinacji w przystępnej cenie.
Jak po tych 900km się sprawuje?
sprawdzę te met selery
na dzień 27 października to już 1200 km, skoczyłem w sobotę na weekend do Zakopanego/Kościelisko, ode mnie to 120 km.
Zawsze jadę z Andrychowa przez Suchą, Maków Podhalański, Zawoja, Krowiarki, Babia Góra, Zubrzyca, Jordanów, Piekielnik, Czorny Dunajec, Chochołów hej - trasa 2 godziny 10 minut
PUSTA DROGA polecam (żadnych zakopianek) milion motocyklistów

rozkręciłem terrora do 80 km, nie jest to kosmos ale delikatnie dotarcie zrobię takie delikatne do 2000 km
Mój znajomy stwierdził że to 1000 m to raczej bariera psychologiczna, ale fakt faktem że maszyna bardzo dobrze już brzmi i moc przy prędkości 70 jest odczuwalna; na niższych prędkościach mistrzowskie dudnienie, ludzie w mieście się oglądają, młodzież krzyczy ale masz super motocykl, starsi panowie chodza i oglądają junaka na parkingu

50 do 70 to taka trochę luka mocy gdzie ten 5 bieg się rozkręca, powyżej 70 km jest odczuwalna taka specyficzna siła bezwładności na zasadzie ciężaru maszyny, tak to widzę trochę jak w masywniejszych samochodach - powyżej tej bariery wysoki bieg ciągnie cielsko siłą ciężaru pojazdu - na junaku też to odczułem obroty dość niskie a przyspieszenie od 70 do nawet 90 idzie lekko.
Dobra maszyna, ale pytanie czy jak jedziecie po wertepach, kostce brukowej, po mieście gdzie są wokółdrogi kamienice i zabudowania macie wrażenie że wszystkie elementy motocyklu są niedokręcone ?? telepanie stuki, jak w pociągu pkp tłuczenie się wszystkiego ?
