to przyjaźni kat, pęka cienka nić..."Bezcukru pisze:proza życia
nie jest źle w kwestii kobiet na motocyklach - moja żona miała pierwsza, dopiero potem ja się zaraziłem i choć przez prawie 40 lat się opierałem, to teraz bardzo to lubię
nawet szlif z przedwczoraj jej nie zraził
